Imprezy okolicznościowe, półmetki, Studniówki

Garść spostrzeżeń

Jak co roku w okolicach września staram się wyjść z ofertą do młodych ludzi, uczniów szkół średnich, którzy organizują półmetki, studniówki itd. Tego posta piszę niekoniecznie z punktu widzenia fotografa lub osoby związanej z tematyką imprez okolicznościowych, ale jako młodej osoby, która nie więcej jak pięć, cztery lata temu robiła to samo. Muszę wysunąć dość smutne spostrzeżenie, że w takim przypadku młodzież ma mało do powiedzenia, rządzą tym rodzice z większymi, bądź mniejszymi ambicjami, albo po prostu ci bardziej wygadani. Fakt – znajomości, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, są bardzo ważne, ponieważ wiemy, czego możemy się spodziewać, ale nie zawsze akurat znajome „firmy” nadają się na taką a nie inną imprezę – osobiście dla mnie porażką jest zaproszenie na studniówkę zespołu, który oferuje typowo „weselny klimat” – nie jestem przeciwny elementom biesiady, które w pewnym momencie muszą się pojawić, ale młodzież oczekuje czegoś innego, nie wszyscy są bywalcami wesel, za to bliższe są im utwory „z radia”. Ale jeśli ktoś z rodziców zna się z członkami takiego zespołu i jest, przepraszam za określenie, pyskaty, to przepadło. Osobiście jestem za daniem młodzieży prawa do swobodniejszego decydowania o obsłudze swojej imprezy (oczywiście zachowując jakiś stopień kontroli nad sytuacją), bo to przecież oni będą się na niej bawić. Muszą to być osoby, które będą potrafiły podejść do młodzieży, najlepiej niech to będą osoby „umysłowo młode”, z zapałem do pracy. Prawie to samo tyczy się obsługi foto / video. Znam kamerzystów, którzy oddają film na czterech płytach DVD, a znam takich, którzy spędzają godziny nad montowaniem materiału, aby nadać mu odpowiednią dynamikę, przez co trwa on nie 5, a 2 godziny, a treść jest zachowana i chce się to oglądać. Z fotografią jest tak samo, inaczej fotografowało się 10 lat temu, a inaczej fotografuje się dziś, inaczej się również obrabia zdjęcia. Jest to poważny powód, dla którego należy stale być na bieżąco z nowinkami, obserwować i kreować możliwości, ponieważ jest to chyba jedyna możliwość utrzymania ciągłości zleceń – ma się to nieco do mojej wcześniejszej refleksji dotyczącej ludzi „umysłowo młodych”.

Zatem kieruję apel do rodziców (o ile czytają) – pomagajcie młodzieży decydować o wyborze zespołu / DJa / fotografa / kamerzystów, ale nie kierujcie się wyłącznie własnymi ambicjami i znajomościami, ponieważ nie zawsze dany usługodawca czuje się dobrze w tego typu imprezach. Nie mówię, żeby stawiać wyłącznie na młodych, ale na takich, którzy wraz ze wzrostem doświadczenia nie stracili entuzjazmu do wykonywanej przez siebie pracy 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.